Te kolczyki były robione na zamówienie dla mojej koleżanki z roku. Miałam z nimi trochę problemu, by wyszły symetrycznie, ale jakoś się udało. Wrzucam je, choć były robione daaawno, by nie było tu pusto :D
Btw. mam za sobą większość egzaminów, co mnie bardzo cieszy. Niestety przede mną jeszcze filozofia (na dodatek jutro!) a ja zamiast się uczyć, błądzę w czeluściach Internetu szukając inspiracji do następnych robótek. Już mam w planach zrobić sobie tablicę nad biurko, ale z filcu, i kolejne pojemniczki na moje przybory. Czekam też na nowe obcążki do wire-wrapping, więc po sesji zapowiada się niezła zabawa!

bardzo dobrze wykonane i rowniutkie :) tez mam zawsze problem z proporcjam :)
OdpowiedzUsuńśliczne *.* kocham pandy :)
OdpowiedzUsuń